Aktualności


Aktualności 24.10. 2013
KIEDYŚ WRÓCIMY
KOCHAMY WAS








wtorek, 18 grudnia 2012

Rozdział 13

Rozalia
Następnego dnia Rose czekała na Grześka przed drzwiami Rondo Royal. Zimny wiatr łaskotał ją lekko po zarumienionych policzkach, a słońce rzucało światło na jej ciemne włosy nadając im niesamowity blask. Była strasznie przejęta randką, co zdarzało jej się bardzo rzadko. Z reguły czuła się pewnie i swobodnie, kiedy spotykała się z chłopakami, ale nie teraz. W końcu od tej randki zależało, czy Rozalia spodoba się perkusiście i zaczną ze sobą chodzić, czy też nie, a tego dziewczyna by nie zniosła. Wzięła się jednak w garść i znów przybrała swoją uwodzicielską maskę, kiedy tylko zobaczyła, że Grzesiek się zbliża.

- Cześć, długo tu już czekasz ? Jest strasznie zimno ! – Przywitał się.

- Nie tak długo… Wchodzimy ?

- Jasne, pewnie.

 Chyba wyczuł zdenerwowanie Rose, bo dziewczyna zauważyła, że zachowuje się jakoś tak pewniej siebie. Nie mogła na to pozwolić, więc kiedy tylko zajęli miejsce przy pięknie wyglądającym stoliku zagadnęła ze słodkim uśmieszkiem:

- Do twarzy ci w tym kolorze.

Muzyk spojrzał odruchowo na swoją błękitną koszulę.

- Eeem, dzięki – odparł już mniej śmiałym tonem (doskonale !) – To co zamawiamy ?

- No nie wiem – Rose zerknęła z kaprysem na kartę dań – może półmisek owoców morza ?

Grześkowi rozszerzyły się oczy kiedy spojrzał na cenę dania. Jeszcze bardziej onieśmielony powiedział:

- Nie chcę cię zasmucać, ale nie mam przy sobie 3000 zł.

- Ojj, to nie problem. Przecież zapłacę. – Odparła ze śmiechem.

- Nie, no coś ty ! Znaczy jak ty chcesz ten półmisek to bierz, ja wezmę coś tańszego i tyle…

- Nie wygłupiaj się – przekonywała, cały czas zalotnie się śmiejąc - dla mnie to nie problem… z resztą sama nie zjem całego.

- No dobra…

 Po złożeniu zamówienia zapadła nieco niezręczna cisza. Rose już miała rzucić w jego stronę jakiś kolejny komplement, kiedy Grzesiek zaczął:

- Pamiętasz jak mówiłem ci, kiedy rozmawialiśmy przez komórkę, że mam ci coś do powiedzenia ?

- No tak… Właśnie ! – Dziewczyna dopiero teraz przypomniała sobie po co się tu w ogóle umówili. - Co to takiego było ?

- No więc… Wiesz, odkąd cię spotkałem jaa… - Tak się jąkał, że Rozalia miała ochotę wykrzyczeć mu prosto w twarz: ‘No wyduś to z siebie człowieku !’, na szczęście się powstrzymała. – Bardzo mi się podobasz, okej ? – Powiedział w końcu, trochę wkurzony chyba na samego siebie, że to wyznanie zupełnie mu nie wyszło.

Rose wstrzymała oddech. Ledwo ukryła swój tryumfalny uśmiech i odparła:

- Dzięki… Wiesz, nie spodziewałam się, że mogłabym się spodobać komuś tak wyjątkowemu jak ty. – Spuściła wzrok, żeby przypadkiem nie zobaczył w jej oczach jakiejś oznaki histerycznej radości. – Bałam się powiedzieć ci to wcześniej, ale skoro już jesteśmy tacy szczerzy wobec siebie, to… Ty też mi się bardzo podobasz.

Perkusista wydał jakiś dziwny dźwięk. Prawdopodobnie zdziwienia.

- Serio ? Nigdy bym nie pomyślał, że…

Dziewczynie zaczynało się już zbierać na wymioty od tej ‘słodkiej scenki’, ale musiała grać dalej.

- No to pomyśl ! Jesteś naprawdę fajnym gościem, a w dodatku przystojnym, więc czemu miałbyś mi się nie spodobać ? – Zdobyła się uśmiech.

- No sam nie wiem… W każdym razie, kiedy zobaczyłem cię pierwszy raz od razu poczułem coś w stylu… no nie wiem… przeznaczenia ?

No teraz to zaszalał ! Rozalię tak załamała jego głupota, że już nie mogła się powstrzymać i cicho zaśmiała się pod nosem, jednak szybko zamieniła ten odgłos w kaszel i napiła się wody. Nie dobrze ! A co jak zacznie coś podejrzewać ?!

Na szczęście kelner wybawił Rose z opresji przynosząc do stolika zamówione danie.

- Łooł ! Robi wrażenie ! – Rzucił chłopak.

- Taak, tak. Ładnie podane.

 Rozalia mówiła już nieco znudzonym głosem. Miała na dzisiaj dość Grześka. Nie przypuszczała, że może jej tak działać na nerwy. Oczywiście była zachwycona faktem, że wszystko idzie po jej myśli i była pewna, że niedługo ze sobą będą, jednak musiała póki co od niego odpocząć. Z resztą mogła już sobie trochę odpuścić te słodkie tekściki. I tak był nią oczarowany.

Po zjedzeniu owoców morza zapłacili rachunek i wyszli z restauracji.

- W końcu świeże powietrze ! – Grzesiek odchylił głowę do tyłu. – Idziesz do domu na piechotę ?

Rose przyjechała tu samochodem, ale stwierdziła, że wspólny spacer może być okazją na coś więcej.

- Tak – skłamała

- To może cię odprowadzę ?

- No jasne ! – odpowiedziała udając zaskoczenie propozycją.

Przez całą drogę właściwie nic się nie działo. Muzyk opowiadał jej cały czas o koncertach zespołu, żeby jakoś podtrzymać temat, a dziewczyna udawała wielce zainteresowaną jego historiami.

Kiedy stanęli przed bramą odgradzającą jej willę od normalnego świata Rozalia odgarnęła włosy z czoła i uśmiechnęła się słodko.

- No, to tutaj.

- Łoo, niezły dom ! – Grzesiek wytrzeszczył oczy na widok budowli wielkości małego bloku mieszkalnego.

- Dzięki – zaśmiała się i spuściła wzrok, żeby udać zawstydzoną.

Usłyszała jak chłopak robi krok w jej stronę. Dziewczynę przeszedł dreszcz. Perkusista uniósł lekko jej brodę i spojrzał głęboko w oczy.

- Jesteś naprawdę piękna – Powiedział.

Rose cały czas oszołomiona jego niespodziewanym zachowaniem nic nie odpowiedziała.

Grzesiek zaczął zbliżać swoją twarz do jej coraz bliżej i bliżej i bliżej.

- Boże, tylko żeby się za bardzo nie ślinił – pomyślała dziewczyna przerażona swoją wizją.

Ich usta złączyły się w pocałunku. Nie trwał on długo. Może dwie sekundy. Był taki… nijaki. Zupełnie bez sensu… bez smaku.

Rozalia oderwała delikatnie swoje usta od jego, uśmiechnęła się tylko zalotnie i ruszyła w stronę domu.

Lamczi 
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Heeej ! Łapcie 13 rozdział (aaaaa 13 xd) tym razem od Lamczi. No to znowu zaganiamy was do roboty ! 15 komentów i macie następny ! :D   

23 komentarze:

  1. Jej! Rozdział fajny. Troche szkoda mi Dziamasa, ale ciekawe co z tego będzie.
    zapraszam do siebie lost-in-your-mistakes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jest. Oby tak dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej. Przydałoby się więcej piosenek na playliście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko będę miała wolną chwilę to ją odświeżę ;)

      Usuń
  4. HALO żeby było więcej rozdziałów musi być więcej Komentarzy :D Mam nadzieję że następny rozdział będzie o Cecyli (CC) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Też najbardziej lubię CC. Ciekawe co będzie dalej z Alanem ! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski rozdział.

    Zapraszam http://zwyciezycniesmialosc.blogspot.com/ oraz http://story-full-of-suprises.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Aj lofff it!. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowity. Osobiście wolę wonki CC. :3

    OdpowiedzUsuń
  9. A kiedy rozdział CC? :D ale ten też spoko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. łohoho. Nieładnie, Rose :P Ale rozdział fajny, to tyle dobrze:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Chcemy więcej rozdziałów! :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej Kocham rozdziały o CC <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  13. No to kiedy ten rozdzial ? Jest JUZ 16 komentarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz 17 :D

      Usuń
    2. Ale tak naprawdę to jest 14. Ponieważ 1 jest od Meridy (Ponieważ odpowiadała na pytania w komciach):p

      Usuń
  14. "Wesołych swiat marcheweczki "? Posralo cie?

    OdpowiedzUsuń
  15. ohh szkoda mi Grześka...
    taa Rozalia jest okropna w stosunku do niego i ten jej cały plan ;/ mam nadzieję ,że się zmieni ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Rose jest wredną małpą.

    OdpowiedzUsuń