Aktualności


Aktualności 24.10. 2013
KIEDYŚ WRÓCIMY
KOCHAMY WAS








wtorek, 9 października 2012

Rozdział 2

Cecylia
 CC podpisała się na obrazie. Spojrzała na swoje dzieło krytycznie. Przedstawiało Warszawski Rynek. Akurat właśnie tam wystawiała swoje prace i turyści często je oglądali, a nawet kupowali jej prace. CC zrobiła obrót. W tle słychać było Afromental „ Rollin with you” . Był to jeden z jej ulubionych zespołów. Szczególnie inspirował ją gitarzysta- Aleksander. Poza Afromentalem słuchała muzyki typu : Led Zeppelin, Nirvana , Michael Jackson, Guns n’ Roses czy Metallica itp.
-I rollin with you - zanuciła razem z Wozzem i zaczęła poprawiać swój obraz. Sprzedawanie swoich prac pozwalało jej na jakieś ciekawsze wydatki. Jej rodzice nie dawali jej zbyt dużego kieszonkowego, więc pieniądze, które zarabiała zawsze się przydawały. Studiowała właśnie na pierwszym roku Akademii Sztuk Pięknych. Dostała się tylko dzięki swoim zdolnościom plastycznym , za które otrzymała stypendium. Inaczej jej rodziców nie byłoby stać na czesne. Piosenka zmieniła się, i teraz było słychać spokojniejsze „Pray 4 love”. CC uśmiechnęła się. Może nie było idealnie, ale zawsze jakoś. Usłyszała ciche miauknięcie . Na stole usadowił się czarny kot. Znalazła go kilka dni temu za jakąś kawiarnią. Dała już ogłoszenie do gazety, i porozwieszała w okolicy plakaty. Miała nadzieję, że właściciel kota się zgłosi.
CC spojrzała na zegar. Była 15:45. Miała tylko 15 minut do dodatkowych zajęć z historii sztuki. Szybko pobiegła do łazienki , zrzuciła z siebie poplamiony farbą fartuch i zarzuciła skórzaną kurtkę. Włożyła swoje czarne glany i krzycząc: „Pa mamo! Lecę na zajęcia„ wybiegła zatrzaskując za sobą drzwi. Poprawiła torbę na ramieniu i ruszyła energicznym krokiem w stronę akademii. Nagle stanęła koło jakiegoś sklepu. W szybie wisiał plakat. Sklep muzyczny, zorientowała się CC i znowu spojrzała na plakat. Głosił, że niesamowita grupa Afromental da koncert na Warszawskim Rynku już w przyszłym tygodniu, a bilety są już w sprzedaży. CC zapiszczała z radości. Jednak bilet kosztował 150zł, a ona nie miała takiej kasy. Musiała sprzedać jeszcze ze trzy lub cztery prace, żeby mieć ten bilet. A musiała go mieć bez względu na wszystko.
Znowu spojrzała na zegarek. Zostało jej niecałe 10 minut. Pobiegła na Akademię i spędziła 2 godziny słuchając nużącego głosu profesora, który opowiadał o średniowiecznej architekturze. Gdy wyszła z zajęć, włożyła do uszu słuchawki i puściła „Rock n’ Rollin love”. Tanecznym krokiem wróciła do domu i zabrała się za malowanie obrazów na sprzedaż. Przy piosenkach Afromental wszystko szło jej łatwiej. Mieszkała w średniej wielkości domu, w którym miała swój pokój z małą łazienką, i osobno własną pracownię. Jeżeli pracownią można nazwać poddasze, gdzie miała swoje farby i sztalugi.  Jej rodzice w ogóle nie byli do niej podobni. CC miała średniej długości, blond włosy, niebieskie oczy i dosyć szczupłą twarz. A jej mama miała pulchną twarz, rude loki i zielone oczy. Tata - tym bardziej, ze swoimi brązowymi włosami i również zielonymi oczami nie przypominał córki. Zawsze powtarzali że Cecylia ma urodę po dziadkach. Cecylia było prawdziwym imieniem CC. Ponieważ niedługo miała sprawdzian ze sztuki nowożytnej więc sięgnęła po podręcznik i zaczęła się uczyć. Niestety zamiast skupiać się na lekturze, myślała tylko o tym koncercie. Od dawna pragnęła iść na taki koncert. Ale rodzice ciągle powtarzali, że jest za młoda. W wieku 19 lat ją puszczą. Już dwa lata temu się zgodzili, ale wtedy CC jeszcze nie sprzedawała swoich prac i nie miała pieniędzy na bilet. Wyobrażała sobie jakie to będzie cudowne, gdy usłyszy Tomsona i Wozza na żywo. I zobaczy Barona. Rozmarzyła się.
-Cece! Cece! Cecylia wstawaj! - usłyszała jakby dochodzący z oddali głos swojej mamy.
- O so chozi? - zapytała niemrawo.
-Usnęłaś. Jest pierwsza w nocy. Światło się pali. Cece to nieodpowiedzialne.
-Czy Ty nazywasz nieodpowiedzialnością fakt, że usnęłam? - zapytała CC mrużąc oczy.
-Nazywam fakt iż siedzisz do późna malując. Potem wcześnie wstajesz i koniec końców potem usypiasz w najmniej spodziewanych momentach.
-Mam dużo pracy. Pogodziłam się ze zmęczeniem, decydując się na studia.
Jej mama przewróciła oczami i wyszła. CC przetarła oczy, i całkiem się rozbudziła. Ponieważ nie mogła zasnąć, włączyła telewizor. Na ekranie pojawili się Wojtek i Tomek. CC od razu uważniej zaczęła się przysłuchiwać. I po chwili usłyszała najpiękniejsza informację w całym swoim życiu. Zapiszczała cicho z radości. Oj taaaak, pomyślała szczęśliwa do granic możliwości, będzie się działo.


Cat
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Uhuhuhu dlatego, że tak szybko przybyło te 6 komentów, łapajta następny rozdział :D Od razu przypominam, że opowiadanie jest o 3 dziewczynach, więc mniej więcej każdy rozdział będzie z perspektywy innej bohaterki. Afro lada moment się pojawią. Następny rozdział wstawimy jak będzie 10 komentarzy :D Więc piszcie, piszcie !    

11 komentarzy:

  1. Czekam na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Baaaaaaaaaaardzo fajne. Serio. Wciąga. Czekam na kolejny rozdiał. : 3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej . ! *.* Kocham too !. <3 Niesamowite to jest !

    Również zapraszam na mojego bloga. ; ))
    http://z-afromental-przez-swiat.crazylife.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. super! czekamy na rozwiniecie bardziej pikantnych watkow :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiamy i wyczekujemy nowego rozdziału!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na kolejny. Autorstwa Meridy :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę fajne :) Czekamy na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spoko ;) czekam na nowy rozdział ! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Macie mnie faktem, że bohaterka ma słabość głównie do Barona ; D

    OdpowiedzUsuń